.....u nas dziś za oknem piękne słoneczko aż chce się Żyć. Od rana po kawce jechaliśmy sądzić kwiatki na cmentarz do mojego taty. Po drodze zajechalismy do Castoramy oglądać kafelki bo zamierzamy zmienić w łazience z resztą tam to będzie rewolucja łącznie z armatura sanitarną, jest tego tyle, że mam mały mętlik co wybrać.
Jak wróciliśmy to miałam dom wysprzatany a zajęły się tym starsze dzieci weekend należy do nich a ja mogłam trochę odpocząć przy robieniu obiadku. Popołudniowa kawka przebiegła przy szyciu, skończyłam królika.
Później spacer z najmłodsza i tak ten słoneczny dzień minął. A w poniedziałek dalsze szycie tak więc miłego weekendu.
Pozdrawiam 😘
O to wielkie zmiany się szykują w łazience, także czekamy na efekty pracy:) Zazdroszczę wysprzątanego domu, przez dzieciaki:) Bardzo ładny ten króliczek i parapet taki wiosenny, ślicznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj Izus aż się boję tej rewolucji kucie, kurz, aż strach myśleć ale się powiedziało to do boju a co sprzątanie jeszcze trochę i u ciebie będą sprzątać zobaczysz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń