czwartek, 22 stycznia 2015

Szyjemy..

......no to szyjemy ,dziś u nas za oknem śnieg pada za bardzo weny nie mam do maszyny, no ale cóż trzeba się zebrać w końcu. Najpierw rano kawa ta oczywiście musi być obowiązkowa później pochowałyśmy z Jagodą ozdoby świąteczne bo tyle kwiatów wczoraj dostałam że,czuć wiosnę w domu. Skończyłam właśnie królisie mają 60cm i każdy z nich trafi do innego domu, w międzyczasie szyją się misie wieczorem zostaną wypchane i nadane kształty . Firanka została skrojona i czeka w kolejce do szycia ....




A takie jeszcze na szybko podusie wyszły z pod maszyny i dostały grafiki uwielbiam właśnie takie a Wy... 




Tak więc materiały zakupione  i czas na nowe realizacje tylko żeby pogoda za oknem była łaskawsza bo jak jest szaro to chyba nikomu nic się nie chce. Następnym razem pokażę Wam moje prace z decoupage. 
A teraz mykam bo już zmęczenie bierze górę tak więc do usłyszenia. 



środa, 21 stycznia 2015

Imieninowo

.....
Dziś od rana świętuje z tej okazji ciasto upieczone od rana mam gości, jedni wchodzą drudzy wychodzą...
W między czasie szyję zamówienia, trzeba zrealizować szycie firan i zamówione 2 misie.
 A to moje dzisiejsze prezenty uwielbiam dostawać kwiaty w domu od razu robi się radośnie
Wkrótce pokażę Wam moje nowe prace tak więc trzeba podwinac rękawy i do dzieła...

             Miłego popołudnia kochani

poniedziałek, 19 stycznia 2015

****

                          ………………
……Weekend jakoś szybko minął nasza choinka została juz rozebrana.

     Czas aby w domu zagościły kwiaty bo za oknem pogoda dziś nijaka.…


W piątek syn zrobił mi niespodziankę a otóż dostałam kwiatka storczyka 
-zapytałam z jakiej okazji 
A on odpowiada :
bo cię kocham mamo ♥ 
Bardzo się wzruszyłam…i zrozumiałam jak te dzieci wyrosły szybko ach..... 


Chciałam Bardzo podziękować za odwiedziny i miłe komentarze. Dla kogoś początkującego jest to ważne i motywujące. 



czwartek, 15 stycznia 2015

Choroba ciąg dalszy...

.....nie odpuszcza nas choroba nie ma to jak mama zaraża swoje dzieci....

Najgorzej przechodzi Jagoda, podsypia cały dzień na rękach a miałam szyć.

Pokażę Wam za to jeszcze inne moje szyjatka






i jeszcze pokażę Wam moje renifery które znalazły swój dom na święta


Szycie to dla mnie wyciszenie uwielbiam jak ktoś jest zadowolony.... 

Dzisiaj krótko bo sami wiecie co oznacza chore dziecko.

środa, 14 stycznia 2015

Dobrze, że dziś środa.....

          ****



...za oknem pogoda dziś nie dopisuje a wczoraj było tak ładnie....

 ...ale dziś nie o tym miałam Wam przedstawić pokój Jagody i Cezara i tu mam dylemat. Mieszkają razem od wakacji syn miał kolor niebieski i tapetę koło łóżka graffiti ,no ale ta tapeta została zerwana a jedną ściana pomalowana na róż . Gdy jeszcze młoda była w łóżeczku to było ok ale teraz kupiliśmy od znajomej łóżko ( będzie pomalowane na biało ) i jakoś nijako.
Cezar chciałby pokój żółty ale kiedyś już miał ,myślałam żeby zrobić jasny szary i zostawić tą różową ścianę mam dylemat pomóżcie.








Tak sami zobaczcie ,dzieje się tu aż za dużo i dlatego muszę zmienić ale brak mi koncepcji na ten pokój . Nie sądziłam ,że urządzanie pokoju razem będzie aż tak trudne .

Teraz mykam bo przez chorobę nazbierało się trochę rzeczy do szycia .

Do zobaczenia ;-)




wtorek, 13 stycznia 2015

♥ Pokój nastolatki ♥





 



❄... Dziś przedstawię Wam pokój mojej nastolatki ostatnio zmienił kolor ścian na róż....

Jak to nastolatki zmienne są wcześniej był kolor ciemna oliwka nie bardzo do mnie przemawiał,bo ja wychodzę z ciemnych kolorów a tu bunt. Sama nazbierała na farbę zostało tylko malowanie... Czego się nie robi dla dzieci

 Biurko nie dawno zmienione zostało pomalować ta szufladę i krzesło.


A ta komodę mój M sam robił do pokoju z jednej strony ma wieszaki a z drugiej półki bardzo pojemna.

Zostały jeszcze zmienić 2 poduchy ale choroba nie odpuszcza i muszę narazie z tym poczekać. 

Mam nadzieję, że ktoś tu zagląda został mi jeszcze jeden pokój do pokazania a z tym mam mały kłopot, bo jak było łóżeczko to fajnie wyglądało a teraz jak zmieniliśmy małej łóżko to jakoś nie ma ładu składu może coś poradzicie.

Teraz mykam a to zapowiedź kolejnego 

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Poniedziałkowo

Witam w świecie blogowym

Trochę tu nie zaglądałam ale jak ostatnio wspomniałam dopadła mnie choroba i skończyło się na antybiotyku. Kolejny tydz w domku i do tego dzieciaki też coś łapie a najgorzej moją 2 letnią Jagódke.

Ale nie będę Was zanudzać chorobą.

Chciałbym Wam przedstawić moją kuchnię, zainspirowana zostałam przez panią Lile z Kokon gdy widziałam jaka zrobiła metamorfozę kuchni. Tak więc zabralam się za robotę a z małym dzieckiem to trochę ciężko, najpierw zmalowalm górne szafki efekt był super. No to trzeba było wziąść się za dół i jak malowalam na dole sokolik to mogłam pozwolić na malowanie po kafelkach bo i tak szły do kucia. Teraz jestem zadowolona.

Szkoda mi kasy na nowe meble bo te co się podobają to koszt nie samowity póki Jagoda jest jeszcze mała to tak narazie będzie.





Mam nadzieję, że się spodoba jakieś komentarze sugestie bardzo mile widziane..

Miłego popołudnia :-)

piątek, 9 stycznia 2015

Przedpokój

Witam wieczorową porą chciałabym Dziś przedstawić mój przedpokój. Nie jest on za duży ale jest. Kiedyś marzyła mi się ściana z półkami na zdjęcia jak wchodzi się do syna ale mogłam tylko pogadać. Mój obecny M gdy usłyszał o tym pomyśle to mi to zrobił chciał zrobić jeszcze podświetlane ale dużo było by kucia i odpuscilam. Teraz jak zmieniliśmy panele to poprosiłam o wyburzenie kawałka ściany od szafy wnękowej żeby ją powiększyć.
Teraz mam dziurę w szafie czekam na nowe drzwi a od strony drzwi wejściowych widać wystający filar i taki sam był z drugiej strony. Teraz przedpokój lekko się powiekszyl jeszcze zmiana koloru dużo dała bo wcześniej był w brazach. A teraz reszta zdjęć 



Mam nadzieję, że Wam się podoba może jakieś sugestie podpowiedzi będę bardzo wdzięczna.  Teraz mykam kochani miłego wieczoru. 


czwartek, 8 stycznia 2015

♥ ♥ ♥


*****
Dziś trochę złapała mnie choroba, za oknem zaczął sypać biały śnieg ❄ ❄. Uwielbiam taki widok,a Wy kochani pokażę Wam moje dalsze pracę szylam narzutke dla mojej Jagody i odzew był zadowalający.
Drugi komplet pojechał taki sam do małej Oli. W odcieniach niebieskiego pojechał do Liwki razem z misiem tylko Liwka poprosiła żeby miś miał buzke bo nie będzie miała jak rozmawiać. Gdy mama zakupiła u mnie dużego królika Liwka zachwycona tylko pyta gdzie ma włosy i buzke bo nie ma jak rozmawiać,tak więc musiała teraz powstać buzia. 


Teraz Liwka zadowolona pod kołderka śpi a królika i misia nosi pod pachą. Dzieci potrafią rozbawić a tu przedstawię Wam zapowiedź następnego posta
TAK WIĘC ZAPRASZAM SERDECZNIE
Do zobaczenia 

środa, 7 stycznia 2015

Mój pokój

***
Chciałabym Wam przedstawić mój salon, niedawno skusiłam się na zakup Cotton Ball i jestem zachwycona tym światłem.

Moim ogromnym marzeniem był zakup witryny ale zawsze coś na drodze stawało. W końcu mogłam sobie na nią pozwolić i jestem bardzo zachwycona jej uroda. Nareszcie mogłam wyeksponować swoją zastawę na 12 osób i dostałam w prezencie białe filiżanki do kawy. Tak się z niej cieszę tak jak małe dziecko gdy dostanie zabawkę.
Rok temu po ślubie postanowiliśmy zmienić cały wystrój pokoju zaczęło się od zmiany narożnika. Narożnik zamówiony a, że w pokoju zrobiła się pustka to pojechałam do sklepu zakupić farby. Miałam z malowaniem poczekać na męża jak wróci z trasy ale ja należę do osób które na już muszą mieć zmianę tak wiec w ruch poszedł walek. Efekt mnie zadowolil na internecie zamówiłam naklejkę na ścianę i sprzedalam stary stół i zamówiłam nowy.

Szafka pod telewizor poszła pod wałek i dostała nowej szaty. Tak więc małymi krokami dążę do tego co mi się najbardziej podoba szukam dodatków a z tym nie jest tak łatwo dużo rzeczy robię sama. Mój M teraz w wakacje zmienił panele na całym mieszkaniu w kuchni musial kuc kafle i w przedpokoju ale czego nie robi się dla żony.



Tak więc sami oceńcie mój wysiłek
Miłego dnia kochani :-)