Najgorzej przechodzi Jagoda, podsypia cały dzień na rękach a miałam szyć.
Pokażę Wam za to jeszcze inne moje szyjatka
i jeszcze pokażę Wam moje renifery które znalazły swój dom na święta
Szycie to dla mnie wyciszenie uwielbiam jak ktoś jest zadowolony....
Dzisiaj krótko bo sami wiecie co oznacza chore dziecko.
Helo
OdpowiedzUsuńWpadłam z rewizytą:) fajne szyjątka... podziwiam szycie Tild - ja nie mam cierpliwości do nich...
OdpowiedzUsuńZaczęłam nie dawno i się zakochałam.. A reszta to już natchnienia. Dziękuję za odwiedziny :-)
UsuńPiękne szyjątka !!!!!, ja jakoś zbieram się do szycia królika ale jakoś nie wychodzi. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też robiłam podchody ale jak uszyłam jednego to się zakochałam, dziękuję za odwiedziny :-)
Usuń